Miałam nieco obaw do wysypania proszku na kartkę, ale po potraktowaniu ją wodą w spryskiwaczu...pokochałam!
Farbki są totalnie nieposkromione i kolorują, rozpuszczają się według własnego uznania :)
Uwielbiam ten niepowtarzalny efekt i coś czuję, że właśnie zaprzedałam duszę ;)
A oto i kartka w pudełku z ich udziałem :)
Kartkę zgłaszam na wyzwanie